26 września swoją premierę miała płyta dość nietypowa jak na gatunek który tu najczęściej opisujemy. Mowa oczywiście o “Anblaggd E.P.” od Maerzfeld. Jest to bardzo przyjemny krążek składający się z 6 dobrze znanych utworów w wersji akustycznej. Głównie są to nowe interpretacje utworów z najnowszej płyty “Zorn” jednak jest tam także utwór “Maerzfeld” z debiutanckiego albumu grupy.
Zespół tłumaczy nagranie “Anblaggd” nową rzeczywistością jaka nam towarzyszy od marca – małe kluby, koncerty na siedząco, brak pełnej interakcji z publiką. Wg. muzyków nie pasuje do tego gatunek jaki reprezentują, bo jak tu dać się ponieść ciężkiej muzyce gdy się siedzi? Stąd i pomysł na akustyczne aranżacje.
Jaka zatem jest nowa płyta? Dynamiczna, melodyjna z wyeksponowanymi partiami klawiszowymi za które odpowiadał utalentowany i znany ze Stahlzeit Ron Huber. Można zadać sobie naturalnie pytanie, czy takie wersje utworów zachęcają do pozostania na swoim krześle jednak odpowiedź na nie zostawimy Wam. Dla nas niewątpliwym faworytem jest singlowe “Reich” i mamy nadzieję, że wersja z “Anblaggd” będzie również grana na kolejnej trasie, niezwiązanej z promocją tej konkretnej płyty. Maerzfeld zdecydowanie pokazał tą płytą, że odnajduje się w wielu stylach muzycznych i nie da się tak łatwo zaszufladkować. Sam Mike Sitzmann (gitarzysta) podkreślił wywiadzie dla Sonic Seducer, że nagranie utworów w takiej formie było zdecydowanie wyzwaniem, ale również świetnie się przy tym bawili. Gratulujemy dużego dystansu do siebie i pomysłowości, to na pewno płyta, którą warto nabyć.
A poniżej link do albumu na Spotify: