Koncert Rammstein w Chorzowie był niewątpliwie jednym z muzycznych wydarzeń 2019 roku w naszym kraju. Fani już od wczesnych godzin porannych gromadzili się pod Stadionem Śląskim by zdobyć miejsce w wymarzonym pierwszym rzędzie. Warto tu dodać, że nie było podziału biletów na GC EE czy tzw. Feuerzone – przez kilka minut trwał prawdziwy wyścig. Nie był to również koniec oczekiwania. Na samym stadionie fani czekali jeszcze 3 godziny na rozpoczęcie koncertu Duo Jatekok, które na tej trasie było supportem Rammstein. Publiczność dobrze przyjęła „klasyczne” wersje utworów, na niektórych słychać było nawet cichy śpiew i nucenie fanów. Wkrótce po zakończeniu występu supportu nastąpił potężny wybuch i na scenę wkroczył wyczekiwany sekstet. Scena wymiennie tonęła w światłach, dymie i ogniu wprawiając niejednokrotnie w osłupienie publiczność. Największe emocje budziły utwory takie jak „Puppe”, „Mein Teil” czy „Rammstein” – niektórzy fani wręcz łapali się za głowę na widok kolejnych pomysłów zespołu. Absolutnie niezapomniane pozostaną również wykonania „Du Hast” i „Engel” podczas których śpiew publiczności odbijał się echem po całym stadionie. Sam zespół wysyłał na nich wyrazy uznania dla fanów. Na sam koniec nie sposób nie wspomnieć o fragmencie z którego zdjęcia i nagrania obiegły media w całej Polsce. Był to naturalnie moment przepłynięcia pontonami pomiędzy scenami. Wtedy to Schneider wyciągnął flagę LGBT i dumnie nią wymachiwał nad głowami zgromadzonego tłumu. Była to wymowna reakcja na zdarzenia w Białymstoku a także dowód na to, że zespół jest na bieżąco z wydarzeniami w Europie.
My zaś korzystając z okazji przypominamy o kolejnym koncercie w 2020 który odbędzie się na warszawskim stadionie PGE i zachęcamy do obejrzenia małej galerii fanowskiej jaką udało nam się stworzyć podczas koncertu Rammstein w Chorzowie: