Na początku kwietnia wraz z ekipą Feuerräder odwiedziliśmy Jenę, a konkretnie koncert tribute bandu Rammstein o nazwie Völkerball. Już w momencie naszego przybycia naszym oczom ukazała się rozległa hala – Sparkassen Arena – wielkością niewiele ustępująca katowickiemu Spodkowi (jest wyraźnie mniej miejsc siedzących, ale płyta stojąca ma tą samą powierzchnię co ta w stolicy Śląska). Wrażenie robi też scena – do tej pory mieliśmy okazję oglądać tribute bandy na występach klubowych, show w takiej hali jest więc odpowiednio większy – jest masa stalowych konstrukcji, sporo miejsca zajmują urządzenia emitujące ogień, zaś sama scena ma dobre dwa poziomy i swoje własne kulisy. Całość – zgodnie z nazwą projektu – nawiązuje wyglądem do trasy „Reise Reise”. Na miejscu powitał nas René Anlauff – wokalista Völkerball i zespołu Heldmaschine. Według planu miał on razem z perkusistą Dirkiem Oechsle odpowiadać na nasze pytania w ramach przygotowanego wcześniej wywiadu. O wywiadzie piszemy parę akapitów poniżej, natomiast teraz skupimy się na samym koncercie.
Przez cały czas naszej obecności w arenie technicy sceniczni i pirotechnicy sprawdzali efekty i upewniali się, czy wszystko działa. Po wywiadzie René oprowadził nas po kulisach i scenie. Jak się dowiedzieliśmy część z wspomnianych wyżej stalowych konstrukcji na scenie frontman skonstruował sam – podobnie jak licznik znany z piosenki „Ramm 4” oraz logo zespołu. Wokalista pokazał nam którędy członkowie zespołu wchodzą na scenę, a także jak robi się niektóre efekty sceniczne (na przykład do krwi na „Mein Teil” używa się kapsułek z czymś w rodzaju czerwonej farby). Podczas oprowadzania do René podeszli techniczni, by przymierzył przygotowany na potrzeby „Zerstören” pas szachida oraz nowy płaszcz. Zapytany o to ile osób spodziewa się na koncercie w Jenie, René odpowiedział, że około 1200 osób – i nie był to wyprzedany koncert. Wyprzedane zaś były dwa kolejne eventy odbywające się dzień po dniu w Brunszwiku – około 1000 osób.
Jeśli chodzi o ogólną działalność tribute bandów względem macierzystego zespołu to najlepszym określeniem będzie tutaj wzajemna korzyść. Dlaczego? Tribute bandy Rammstein cieszą się w Niemczech dużą popularnością, a szczególnie największe z nich: Völkerball, Stahlzeit i Feuerengel – bilety na ich koncerty sprzedają się bardzo dobrze, zespoły ogłaszają daty występów na żywo z rocznym wyprzedzeniem, zaś bookowanie dat i obiektów następuje na trzy lata przed faktycznymi występami. Rocznie każdy ze wspomnianych tribute bandów występuje od 30 (Feuerengel) do ponad 100 razy (Stahlzeit), co po pomnożeniu przez liczbę fanów i cenę biletu daje artystom bardzo ładny wynik. A z rzeczonego wyniku zadowoleni są na pewno chłopcy z Rammstein, którzy od każdego występu każdego tribute bandu (jest też sporo innych poza wymienionymi w tym tekście) dostają odpowiednie tantiemy. O szczegółach nie będziemy jednak pisać – dżentelmeni nie rozmawiają wszak od pieniądzach.
Poza udzielaniem się w tribute bandach ich członkowie mają też swoje kapele – połowa składu Völkerball udziela się w Heldmaschine, członkowie Stahlzeit to „po godzinach” zespół Märzfeld, zaś chłopaki z Feuerengel pracują jako muzycy sesyjni i studyjni w różnych projektach.
Sam koncert w Jenie trwał ponad dwie godziny. Można rzec, że koncert był dłuższą i bardziej przekrojową wariacją ostatniego show scenicznego Rammstein. Setlista poniżej:
- Ramm 4
- Der Meister
- Feuer Frei!
- Spiel Mit Mir
- Stein Um Stein
- Zerstören
- Herzeleid
- Halleluja
- Wiener Blut
- Waidmanns Heil
- Haifisch
- Rammstein
- Du Riechst So Gut
- Mein Herz Brennt
- Asche zu Asche
- Spieluhr
- Mein Teil
- Ich Will
- Amerika
- Du Hast
- Ich tu dir weh
- Ohne Dich
- Bück Dich
- Sonne
- Engel
Sam show nie był może tak spektakularny jak u Rammstein, jednak bardzo duża ilość ognia i gier światłami była rozsądnie rozłożona na ponad dwugodzinny show. Völkerball – jak wspomnieliśmy na początku – swą oprawę sceniczną oparł na tej z trasy „Reise Reise”, a konkretnie na jej kulminacji w postaci występów w Nimes wydanego na DVD. Podczas „Du Hast” René odpowiada nawet śpiewającej publice słowami „Très bien, Très bien”, które znamy z owego wydawnictwa.
Jeśli chcecie znać więcej szczegółów o kulisach pracy tribute bandów zapraszamy do przeczytania >> wywiadu << jakiego udzielił nam zespół.
Poniżej znajdziecie pełną galerię: