Zeit – ósmy album Rammstein

rammstein

Już za równo miesiąc w rękach fanów oraz w ich uszach pojawi się ósmy album Rammstein. Płyta zatytułowana „Zeit” pojawić ma się 29 kwietnia a dwa tygodnie później zespół ruszy w kolejną stadionową trasę koncertową, by promowac swój najnowszy krążek.

O ile jednak – co warto mieć wciąż na uwadze – koncerty z racji obecnych realiów mogą po raz kolejny zostać przesunięte na inne terminy, o tyle fani Rammstein z pewnością mogą cieszyć się innymi aspektami promocji nadchodzącego krążka.

Jednym z nich jest wypuszczony 10 marca teledysk „Zeit”:

Podobnie jak „Deutschland” 3 lata wcześniej, jest to obraz wyreżyserowany przez osobę niezwiązaną wcześniej z Rammstein. Tym razem jest to raper i aktor Robert Gwisdek (pseudonim „Käptn Peng”).

Na tym klipie jednak nie koniec, albowiem społeczność fanowska wie o co najmniej dwóch kolejnych teledyskach, które ujrzeć mają światło dzienne w najbliższej przyszłości: jeden nakręcony w austriackim Ellmau, a drugi w szpitalu psychiatrycznym w Tworkach pod Warszawą.

Kolejną odsłoną promocji było ujawnianie tracklisty. Niestety, kostarykański oddział Universal omyłkowo opublikował ją przedwcześnie na swojej stronie, jednak nie przeszkodziło to fanom na całym świecie cieszyć się z dosyć fajnej zabawy. Otóż w różnych miejscach (m.in. Meksyk, Francja, Polska, Niemcy, Australia) zespół ukrył tzw. kapsuły czasowe. Było ich 11, każdy z innym tytułem utworu oraz nagrodą dla znalazcy w postaci 2 biletów na dowolny koncert zespołu. Jako, że zabawa została zakończona, można oficjalnie podać tracklistę „Zeit”:

01. Armee der Tristen
02. Zeit
03. Schwarz
04. Giftig
05. Zick Zack
06. OK
07. Meine Tränen
08. Angst
09. Dicke Titten
10. Lügen
11. Adieu

Każdy album Rammstein poza dawką dobrej muzyki to również uczta dla oka. Tak jest i tym razem. Za sesję do książeczki albumowej odpowiadał sam Bryan Adams – kanadyjski rockman i fotograf. Na okładce widzimy zespół wychodzący z budynku Trudelturm w berlińskim parku aerodynamicznym.

Największą niespodzianką pozostaje muzyczna zawartość krążka. O ile tytuły utwórów są znane (co najmniej 3 z nich bazują na wierszach Tilla Lindemanna), podobnie jak jeden z utworów, tak brzmienie całej płyty to niewiadoma. Materiał powstawał – podobnie jak jego poprzednik z 2019 – we francuskim La Fabrique Studios, a nad masteringiem i miksami czuwały te same osoby co przy siódmym longplayu. Warto dodać, że jeszcze przy promocji wspomnianej wyżej płyty pojawiły się wypowiedzi członków zespołu, że są jeszcze utwory, które trzeba było odrzucić, a które zasługują na kolejną szansę. Do tego latem 2020 roku Christoph Schneider (perkusja) zdradził w Radiu Bob, że zespół spotkał się i stwierdził, że wobec tylu niedokończonych utworów i pomysłów na utwory warto będzie ponownie się nad nimi pochylić. Kilka miesięcy później klawiszowiec Flake dodał, że to pandemia wzmogła kreatywność szóstki z Berlina. I coś w tym jest, bowiem na siódmy album Rammstein kazał czekać fanom 10 lat. Na ósmy tylko 3. I mijemy nadzieję, że tendencję tą utrzyma 🙂

A tymczasem czekamy jeszcze miesiąc na ósmą płytę Rammstein. „Zeit” zadebiutuje 29 kwietnia w 2 edycjach CD (zwykła i specjalna) oraz 2 edycjach winylowych (zwykła i deluxe). Preordery możecie składać w oficjalnym sklepie Rammstein.